Zakładka do książki - niby taka banalna rzecz, ale po chwili zastanowienia okazuje się, że za zakładki do książek służą nam: metalowe spinacze biurowe, kawałek papieru, stara ulotka, papierowe metki odczepiane z nowo zakupionej bluzki (taką zakładkę właśnie miałam ;). Więc świetnie się złożyło, że mamy wyzwanie nr 24 w "Scrapek" - na stworzenie zakładki do książki.
Efekty mojej pracy poniżej ;)
Pozdrawiam i dziękuję za komentarze - miodzio ;)
Ależ piękne te zakładki, jestem zauroczona.
OdpowiedzUsuńGenialny pomysl! Az mnie naszla jakas wiosenna wena :D
OdpowiedzUsuńFajny pomysł! Bardzo wesołe i od razu czuć wiosnę:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Śliczne zakładki. Super dobrałaś motyle do kolorów papieru.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
super pomysł....piękne
OdpowiedzUsuńAle fajny pomysł..śliczne te zakładki.
OdpowiedzUsuńKapitalne! Takiego zakładania jeszcze nie próbowałam ;) Pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł, ślicznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńpadłam... urocze :D
OdpowiedzUsuń